gru 09 2002

20 minut


Komentarze: 4

Uwielbiala te 20 minut samotności. To bycie z samą sobą codziennie rano przed wyjściem do pracy. Poranna kawa rozgrzewala ręce. Przysunęla podręczne lusterko, musnęla pędzlem po twarzy, poprawila usta  konturówką. 20 minut  "nicnierobienia" w jej zabieganym życiu. 20 minut ciszy, 20 minut ...... cale 20 minut..... takie male nothing..... z kawą w ręku...

nothing : :
...
09 grudnia 2002, 14:19
nienawidzę samotności, samotność mnie przeraża
09 grudnia 2002, 11:36
taaaak :) coś wspaniałego, też uwielbiam te krótkie chwile samotności.
klopka
09 grudnia 2002, 11:24
ja nie mam....
women
09 grudnia 2002, 09:06
Każda z nas ma chyba swoje małe 20 minut!! To taki wspaniały czas!!

Dodaj komentarz